Już jakiś czas bawię się robieniem czegoś z niczego, więc najwyższa pora to jakoś udokumentować. Kartki, stroiki, obrazki i wszelakiego rodzaju zbieracze kurzu będą was nawiedzały na tym blogu jeśli przypadkiem na niego traficie. Jak na razie, jest to dla mnie fajna zabawa i mam nadzieję, że długo tak pozostanie.
14 kwi 2015
ślub w zieleni
Poproszona mnie o zrobienie 2 kartek ślubnych w kolorze zielonym. Dzisiaj prezentuję jedną z nich.
Tym razem postarałam się, żeby była zwiewna i delikatna. Czy mi się udało oceńcie sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz